Forum studentów Akademii Dziedzictwa
To może nieśmiało (?) zacznę, żeby nie było tu tak pusto. Na wstępie zaznaczam, iż nie uzurpuję sobie absolutnie żadnej wiedzy z tematu, a jedynie osobiste przemyślenia (więc proszę nie bić). Zatem, projekt Akropolis, który dziś oglądaliśmy (przy całym szacunku dla Wyspiańskiego) jest według mnie lekko mówiąc kiczowaty, już nawet u samych podstaw. To zresztą pewnie nie pierwszy (nadal z całym szacunkiem) wybryk Wyspiańskiego w tą stronę. Jedna sprawa to naleciałości wynikające ze zmieniających się trendów, a inna zmieszanie wszystkich stylów w jednym czasie, w jednym krakowskim koktajlu, co szczególnie razi w przypadku obiektu tej skali. Inna kwestia to wkomponowanie architektury w otaczającą przestrzeń, kolejna to przyćmienie oryginalnego charakteru pałacu królewskiego i katedry - tych rzeczy nie widać na makiecie która sama w sobie może się wydawać atrakcyjna. Jeśli ktoś odwiedził niedawną wystawę "Teatr ogromny", w hallu głównym wyświetlana była projekcja, na której autorzy dokonali wkomponowania tegoż właśnie modelu w aktualne obrazki z Krakowa. Nigdy nie uważałem się za krakowską konserwę, a jednak oglądało mi się to dziwnie i z pewnym niesmakiem. W sumie liczyłem dziś na bardziej osobisty komentarz profesora, ale kilkukrotnie wybrnął politycznie mówiąc, iż projekt jest ciekawy - co jest prawdą, ale nie ma w tym cienia krytyki Ciekawe jakie jest Wasze zdanie.
Tak mnie to poświeżbiło, że zastanawiałem się dziś jak by tu wszechstronnie upamiętnić na jednej płycie dorobek muzyczny naszego kolorowego kraju. Chopin i Vader razem na jednym krążku? Jako intro Bogurodzica, a bonusowy ukryty kawałek - Rubik? (najlepiej, żeby bardzo głęboko ukryty...) ) No i w sumie sobie przypomniałem, powstała już kiedyś pewna płyta, coś na ten kształt - "Polovirus", tyle że to (przy całym kunszcie muzyków) ironiczna płyta była. To ja przepraszam Panie Stanisławie za moją ironię
Miłego korzystania z forum, a co złego to nie administrator
Offline
Ja sądzę, że jednak to jest przede wszystkim ilustracja, jak myślano o udoskonaleniu zabytku wiek temu i w tych kategoriach należy to rozpatrywać, jaki ilustrację pewnego sposobu myślenia...
Natomiast jest w tym ciekawy element: otóż ten monumentalny front jest zwrócony w stronę rzeki - co nietypowe, bo u nas budownictwo na ogół "odwracało się" od rzeki.
Offline
Witam wszystkich!!!
Teraz moje skromne zdanie:
Nie sądzę, że pomysł Wyspiańskiego obrazuje sposób myślenia tamtych czasów, gdyby tak było to makieta ta nie zachowałaby się jedynie w fazie projektu, a raczej dążono by do jej realizacji.
To po prostu jeden z wizjonerskich, raczej absurdalnych pomysłów, ale takie rzeczy wybitnym jednostkom wybaczamy!!!
Choć muszę przyznać, może to moja nadinterpretacja, ale Wyspiański wyprzedził trochę czasy, w których przyszło mu żyć... nie mieliście wrażenia, że ten cały "Krakopolis" to trochę taka dzisiejsza Europa w miniaturze.... Zebranie w jednym miejscu obiektów na których spokojnie można by prowadzić zajęcia z historii architektury europejskiej
pozdrawiam
Offline
Heh, oczywiście Wyspiańskiemu wybaczamy, ale chyba tylko dlatego, że projekt nie doczekał się realizacji
Patrząc pod kątem podziału Riegla, na pewno idea Wyspiańskiego realizowała wartości użytkową, artystyczną i nowości - pod tym względem brawa za wizjonerstwo. Ale co z podstawową wartością upamiętniającą (nawet jeśli nie było zamiaru istotnej ingerencji w starą część Wawelu)? Wg. mnie zdeptana, i na pewno wielu już wtedy zdawało sobie z tego sprawę.
Szperałem w sieci, żeby zasięgnąć trochę informacji, i znalazłem taki oto wątek:
http://austro-wegry.info/tematy_500,30.htm
Widać do dziś sprawa budzi kontrowersje
I jeszcze jako uzupełnienie wątku wawelskiego (a'propos jednej z naszych lektur):
http://www.tygodnik.com.pl/numer/276123 … owicz.html
Co do budowania wzgl. rzeki - myślę że w tym wypadku nie mieli specjalnego wyboru, no chyba że odwróciliby całe wzgórze o jakieś 180st. Kto wie, może wiek, dwa i takie cuda będą na porządku dziennym:
http://www.dziedzictwo2008.pun.pl/viewtopic.php?id=6
Offline
A, jeszcze a'propos Wyspiańskiego, bo wielu nie mieszka w Krakowie i nie widzi plakatów:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1345,wid,98 … omosc.html
Offline